Istnieją dane nam przez Naturę
środki, które charakteryzują się wysoką skutecznością leczniczą. Jednym z
nich jest ocet jabłkowy.
Celem
mojego bloga jest pomoc w możliwie wyczerpujący sposób opisania i
skorzystania z bogatych możliwości leczniczych, jakie ocet jabłkowy
oferuje. Na wstępie chciałbym przybliżyć historię octu jabłkowego, która
rozpoczęła się prawdopodobnie któregoś ciepłego, letniego dnia przed
tysiącami lat.
Dotychczas poznano rozmaite możliwości octu i tak na przykład
Babilończycy już 5000 lat przed Chrystusem wykorzystywali go do
konserwowania upolowanej zwierzyny, Asyryjczycy leczyli bóle uszu
octem. Sam Hipokrates, określany mianem ojca medycyny, w swych słynnych
zapiskach chwalił chłodzące działanie octu jabłkowego opisując dość
dokładnie jego wykorzystywanie przy rozmaitych chorobach i
dolegliwościach.
Znana ze
swojej urody królowa Kleopatra wykorzystywała ocet na swój sposób,
biorąc w nim kąpiele i pijąc go po każdym posiłku. Największy
kartagiński wódz, Hannibal wykorzystywał ocet w swej legendarnej
przeprawie przez Alpy. Powszechnie też wiadomo, że krzyżowanemu
Chrystusowi trzymano gąbkę nasączoną octem przy ustach, by ugasić
pragnienie i zmniejszyć cierpienia.
Krótko
mówiąc: Asyryjczycy, Babilończycy, Egipcjanie, Izraelici, Grecy,
Rzymianie i Germanie stawiali na ocet zarówno przy przygotowywaniu lub
konserwowaniu pokarmów, przy sporządzaniu gaszących pragnienie napitków,
jak i przy leczeniu rozmaitych dolegliwości. Fakt ten dokumentuje
między innymi Stary i Nowy Testament.